Uwielbiam ten chlebek, uwielbia go też mój mąż, mimo, że banany, które wykorzystałam do tego przepisu, chciał wyrzucać codziennie od tygodnia. Ale się nie dałam, w końcu musiały porządnie dojrzeć i nabrać czarnych piegów 😉 Bo właśnie takie są najsłodsze i takie potrzebujemy do przepisu, więc nie zrażajcie się ich czarną skórką. Chlebek jest pyszny zarówno w dniu pieczenia jak i w dniach następnych. Długo utrzymuje świeżość, o ile długo nieruszony wytrzyma w Waszym domu.
Składniki (na foremkę o długości ok.25-30cm):
– 3-4 dojrzale banany (1 szklanka puree bananowego)
– 1 jajko
– 75g miękkiego masła
– 170g mąki pszennej (1 szklanka)
– 1/4 szklanki brązowego cukru
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– szczypta soli
– 3-4 dojrzale banany (1 szklanka puree bananowego)
– 1 jajko
– 75g miękkiego masła
– 170g mąki pszennej (1 szklanka)
– 1/4 szklanki brązowego cukru
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– szczypta soli
Banany obrać ze skórki i rozgnieść widelcem. Pozostałe składniki umieścić w misce i dokładnie zmiksować/utrzeć. Dodać banany i zmiksować na jednolitą masę.
Ciasto przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec 1h w 180st.C.
Ostudzić na kratce.
Smacznego!
muszę spróbować taki upiec 🙂
witaj kochana;) mnie tez tu przywialo i bede podpatrywac i korzystac;) buzka
chleb bananowy jak dla mnie to nowość , musi ciekawie smakować:)
Oj smakuje nieziemsko 🙂
Wiera wg przepisu jest 200g cukru, ja dodałam mniej, bo 3/4 szklanki, ale następnym razem dodam tylko 1/2 szklanki, bo ciasto jest słodkawe.
Strasznie dużo cukru… 🙂
Chlebki bananowe są najlepsze!