Dzisiaj, na obiad, potrzebowałam coś do łososia. Nie chciałam gotować normalnych ziemniaków, bo u nas, kilogram ziemniaków starcza na dłuuugo 😉 Widzicie, jacy my jesteśmy miłośnicy ziemniaków 😉 W sklepie, w oko, wpadły mi bataty. Słodkie, pomarańczowe ziemniaki. Bataty – jadłam je kiedyś w postaci placków ziemniaczanych. Dzisiaj w wersji pieczonej. Powiem Wam tak – zostają u nas na dłużej 🙂 Nie tylko ze względu na ich smak, ale na to, że praktycznie same się robią 😉
Składniki:
– bataty (u mnie 1 na 1 osobę)
– sól, pieprz, tymianek
– olej
Bataty porządnie umyć i wyszorować. Przeciąć na ósemki. Wyłożyć na blachę, skórką na dół. Każdy kawałek posmarować olejem i oprószyć solą, pieprzem.
Wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180*C na ok 30-35 minut (w zależności od ich wielkości). Na ok 10 minut przed końcem pieczenia oprószyć suszonym tymiankiem.
Smacznego!