Mocno cytrynowe babeczki i cytrynowy krem. Są to babeczki, które pierwszy raz przyozdabiałam szprycą – i love it! Babeczki te są idealne do porannej czy popołudniowej kawki. Babeczki należą do tych zbitych, a nie do tych, co konsystencją przypominają puszyste muffinki. Polecam, nie tylko dla miłośników cytrynowych wypieków.
Składniki:
– 125g + 75g miękkiego masła
– 125g + 125-150g cukru pudru
– 2 jajka
– 150g pszennej mąki
– 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
– skórka z całej cytryny
– 1 łyżka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
125g masła utrzeć z cukrem i skórką z połowy z cytryny na gładką i puszystą masę. Dodać rozkłócone jajka, przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Dokładnie wymieszać. Masę wyłożyć do formy do muffinek wyłożonej papilotkami, lub tak jak ja, skorzystać z papilotek na stelażu*.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180C przez 7-10 min (przy standardowej wielkości babeczek, jeśli weźmiecie większe papilotki, piec 15-20min, do tzw. „suchego patyczka”).
Pozostałe składniki (masło, cukier puder, sok i skórkę z cytryny) utrzeć na bardzo puszystą masę (miksować min.10 minut). Krem przełożyć do szprycy i dekorować babeczki.
Smacznego!
___________________________
/*wpis zawiera lokowanie produktu/
Jeżeli nie posiadacie formy na muffinki,bądź pieczecie je bardzo rzadko, polecam Wam papilotki na stelażu. Nie potrzebujemy do nich specjalnej formy, tylko blachę, ewentualnie ruszt z piekarnika. Po upieczeniu i wystudzeniu babeczek czy muffinek, usuwamy stelaż, delikatnie odrywając go od papilotki. Papilotki te wykonane są z dobrej jakości papieru do pieczenia, zatem macie pewność, że nic Wam nie wypłynie podczas pieczenia. Dzięki stelażowi, babeczki/muffinki będą miały taki sam kształt, jakby były pieczone w formie.
Należy pamiętać, że papilotki w stelażu mają większą pojemność, niż te, które umieszczamy w formie. Ja, przyznam się szczerze, od zawsze korzystałam z formy. Dopiero po otrzymaniu (mega:)) paczki od firmy Papilart, mogłam sprawdzić i porównać obie formy wypieku. Z obu jestem zadowolona. Niebawem na blogu pojawi się porównanie wszystkich możliwości wypieku babeczek i muffinek.
Babeczki wyglądają smakowicie !Zjadłabym.
Piekę muffinki dość często, ale nie wiedziałam że są takie stelaże, pomysłowe..
Ja również jakiś czas temu, nie wiedziałam, że takie coś istnieje, aż do momentu nawiązania współpracy z PapilArt 🙂
O tak, cytrynowe to dla mnie raj!!!
Ale narobiłaś mi ochoty na słodkości! 🙂 Wyglądają pysznie
Cudne! :-)Pozdrawiam serdecznie!Basia
Och, cudne są te babeczki!
Ale pięknie wyglądają! Chętnie bym takiej spróbowała.
Dziękuję 🙂