Moje pierwsze bułki z dyni. A do tego takie pyszne! Teraz, kiedy mamy dynię pod dostatkiem najlepiej je zrobić, bo kiedy będziemy mieć dostęp do puree z dyni, jak nie teraz podczas dyniowego sezonu? No chyba, że tak jak ja, macie zawekowane kilka słoiczków na czarna godzinę 😉 Bułeczki są pyszne, puszyste i do tego ten delikatnie żółtawy kolor, który w rzeczywistości jest jeszcze bardziej intensywniejszy niż na zdjęciach. Ahhh co tu więcej można mówić? Dzięki dyni bułeczki są wilgotne w środku i utrzymują świeżość nawet następnego dnia. Ja część zamroziłam i mam kilka bułeczek awaryjnych. W kryzysowej chwili wystarczy, że wrzucę je na 5-10 min do nagrzanego piekarnika i mam ciepłą bułeczki na śniadanie.
Składniki (na 10 sztuk bułeczek):
– 0,5 szklanki puree z dyni (do przepisu użyłam szklanki o pojemności 250 ml)
– 2,5 szklanki mąki pszennej
– 25g świeżych drożdży (lub 7g drożdży instant)
– 0,5 szklanki mleka
– 2 łyżki masła
– 1 duże żółtko od szczęśliwej kurki
– 3/4 łyżeczki soli
– 1 płaska łyżeczka cukru
Mleko podgrzewamy, nie gotujemy.
Z drożdży, 2 łyżek mleka, cukru i 1 łyżeczki mąki robimy rozczyn. Odstawiamy na 10 minut w ciepłe miejsce aby zaczyn wyrósł. Masło rozpuszczamy i następnie studzimy.
Pozostałe mleko razem z żółtkiem oraz masłem i puree z dyni dokładnie mieszamy trzepaczką, tak aby nie było grudek. Dodajemy rozczyn z drożdży i mąkę. Zagniatamy elastyczne ciasto i przykrywamy je ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 45 minut, tak aby ciasto podwoiło objętość.
Następnie wyrośnięte ciasto dzielimy na 10 części i z każdej z nich formujemy wałek o długości ok 15 cm.
Na środku wałka wiążemy supełek. Końce ciasta zawijamy w następujący sposób: jeden pod spód, drugi na wierzch bułeczki. Dociskamy dokładnie. W ten sam sposób robimy pozostałe bułki.
Jeśli chcecie możecie uformować dowolny kształt, nawet możecie zostawić je w formie palucha albo zrobić tradycyjne kajzerki.
Gotowe bułeczki układamy na posypanej mąką blasze lub macie silikonowej (o niej poniżej) i zostawiamy do wyrośnięcia na ok 30 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do 200°C i wsadzamy bułeczki. Pieczemy ok 20 min.
Upieczone bułki studzimy na kratce.
Smacznego!
Pieczywo zawsze najlepsze domowe 🙂 Wyglądają świetnie!