Nie ukrywam, ale tego ciasta się „bałam”. Ale nie względu na jego smak (bo wiedziałam, że będzie dobre) ale tego, że musiałam zrobić sama karmel. Wcześniej robiłam go tylko raz (do tego przepisu). Teraz już wiem, że nie taki diabeł straszny, jak go malują 😉 Babka jest chrupiąca zewnątrz, a w środku lekko wilgotna. Podobnie jak kakaowa (klik) – długo utrzymuje swoją świeżość. Ja podałam ją z solonym karmelem ale będzie też dobra z polewą, lukrem czy nawet z cukrem pudrem. Polecam.
Składniki:
– 200g miękkiego masła
– 150-200g cukru
– 250g mąki pszennej
– 125 ml śmietany UHT 36%
– 125 ml mleka
– 3 jajka
– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
– garść orzeszków ziemnych w karmelu/miodzie
– solony karmel (opcjonalnie)
Cukier wsypać do garnka i podgrzewać na małym ogniu, aż do powstania karmelu (jeśli chodzi o mieszanie, to ja nie mieszałam łyżką/trzepaczką, tylko „bujałam” garnkiem ;)). Zdjąć z ognia.
Mleko wymieszać ze śmietaną. Dodać do karmelu (uwaga może pryskać). Podgrzewać na małym ogniu do połączenia się składników i uzyskania jednolitej masy (ok 5-10 minut). Zdjąć z ognia. Delikatnie przestudzić.
Masło utrzeć do białości. Dodać karmel, jajka, mąkę i proszek do pieczenia. Zmiksować do połączenia składników. Pod koniec dodać pokruszone orzechy.
Masę przelać do formy (użyłam silikonową, metalową – wcześniej wysmarować masłem i oprószyć mąką/bułką tartą). Piec w piekarniku nagrzanym do 180C przez 35-40 minut.
Po upieczeniu wyjąć z formy i wystudzić.
Posmarować karmelem i oprószyć orzeszkami.
Smacznego!
* przepis pochodzi z bloga 'White Plate’
mniam smakowicie wygląda ♥
O niee, ja się do karmelu nie nadaję 😉
O mniam, pyszności 🙂 Te karmelowe smaki to zdecydowanie coś dla mnie 🙂
Oj lubię takie smaczki:-)